czwartek, 27 lutego 2014

UltimEyes - program, który poprawi twój wzrok

Każdy, kto dużo czasu spędza przed komputerem, prędzej czy później doświadczy problemów ze wzrokiem. Choć nadal okulary lub szkła kontaktowe będą niezbędne do skorygowania wady wzroku, najnowsze badania pozwoliły stworzyć specjalną aplikację, która w krótkim czasie poprawia wzrok. Co najważniejsze, to działa i pomaga nawet osobom, które z oczami nie mają problemu.

Oprogramowanie UltimEyes działa na komputerach z systemem Windows lub Mac OS oraz na iPadach. Jego twórcą jest Aaron Seitz - amerykański neurolog z Uniwersytetu Kalifornijskiego. Naukowca zainspirowali bejsboliści, którzy muszą w niezwykle krótkim czasie - około 400 milisekund - podjąć decyzję jak zareagować na rzuconą przez miotacza piłkę. Dobry wzrok zdecydowania pomógłby sportowcom. Seitz postanowił, że wykorzysta najnowsze odkrycia neurologii do stworzenia programu komputerowego, który będzie "trenował" oczy.


Działanie oprogramowania polega na wyświetlaniu specjalnie dobranych obrazów - tzw. bodźców Gabora, które stanowią podstawowe bloki, z których nasz mózg buduje obraz rejestrowany przez oczy. Aby uzyskać najlepsze efekty, należy uruchamiać program 4 razy w tygodniu. Jedna sesja trwa 25 minut, więc nie zabiera zbyt dużo czasu. Istotne jest właściwie tylko, by nie wykonywać kilku ćwiczeń pod rząd oraz nie przerywać pojedynczej sesji - z wyjątkiem krótkich przerw. Cały cykl treningowy powinien trwać 8 tygodni.

Na stronie programu możemy przeczytać, że stałe polepszenie wzroku zauważalne jest po około 32 sesjach, a u niektórych osób pierwsze postępy widać jeszcze przed zakończeniem 16 treningu. Skuteczność programu wynosi podobno 100 proc., co zostało potwierdzone przez badania, których wyniki opublikowano niedawno w czasopiśmie "Current Biology".

Zbadano grupę bejsbolistów, których wzrok poprawił się nawet do takiego stopnia, że byli w stanie wyraźnie dostrzec obiekty z 6 m, które normalna osoba widzi zaledwie z 2,2 m. Seitz pracuje już nad zastosowaniem swojej metody w ćwiczeniu innych zmysłów: od poprawy słuchu, po trening pamięci.

źródło: ultimeyesvision.com , http://goo.gl/A6AUDY



piątek, 21 lutego 2014

GlassUP - czyli interesujący konkurent Google Glass

Najistotniejsza różnica pomiędzy okularami GlassUP a Google Glass przejawia się na polu metody wyświetlania i odbierania wyświetlanych treści. O ile okulary Google'a wymagać będą skierowania wzroku w stronę mini-ekraniku umiejscowionego w rogu, tak GlassUP wyświetlać będzie treści na powierzchni szkła, tuż przed oczyma użytkownika. Dokonano tego dzięki wbudowanemu mini-rzutnikowi umiejscowionemu przy prawej soczewce.

Tego typu rozwiązanie ma swoje wady i zalety. Przede wszystkim obcowanie z okularami będzie zapewne nieco mniej nadwyrężało wzrok, ale z drugiej strony będą one nieco cięższe (65 g kontra 36 g Google Glass). Ponadto osoby z wadą wzroku będą pewnie musiały liczyć się z tym, że pomimo noszenia okularów,
do wygodnego korzystania z multimedialnych funkcji przydadzą im się również soczewki kontaktowe. O ile producent nie zadba o stosowne udogodnienia dla dalekowidzów, to zakładam, że treści wyświetlane tuż koło nosa będą dla nich mocno nieczytelne. 
Producent przewiduje opracowanie dwóch wersji ramek - sportowych i klasycznych. Jedne i drugie można 
będzie używać wraz ze szkłami korekcyjnymi lub "zerówkami".




Okulary GlassUP generalnie służyć będą do odczytywania powiadomień przesyłanych drogą Bluetootha ze smartfona z Androidem lub iOS. Pisząc nieco konkretniej - okulary pozwolą na wyświetlanie wiadomości, tytułów e-maili, wyników pomiarów treningu, ale i komend nawigacji turn-by-turn, a z czasem zapewne katalog ten mocno się rozszerzy.

Rzutnik generować będzie na powierzchni prawego szkła monochromatyczny, podświetlany obraz o rozdzielczości 240 x 320 pikseli, przy czym tło zawsze pozostanie przezroczyste. Brzmi mało obiecująco? Dodajmy do tego brak chociażby aparatu cyfrowego, czy mikrofonu odbierającego komendy głosowe, a otrzymamy - w gruncie rzeczy - bardzo proste i mało funkcjonalne urządzenie, którego interfejs poddano kontroli klawiszy na oprawkach. Producent zapewnia jednak, że czas pracy na baterii wyniesie za to ok. 150 godzin, a to jest już argument. W ciekawszy osprzęt i większą ilość możliwości mają być wyposażone przyszłe wersje okularów - o ile w ogóle powstaną.


Zobaczcie filmik: 



piątek, 14 lutego 2014

"Rentgenowskie" okulary dla lekarzy

Firma Evena Medical stworzyła ostatnio dla lekarzy i pielęgniarek okulary nazwane Eyes-On, które mogą znacznie ułatwić pracę podczas wielu podstawowych zabiegów, a to dzięki temu, że można z ich pomocą patrzeć przez skórę pacjenta.


Słowo "rengtenowskie" w tytule specjalnie zostało wzięte w cudzysłów, gdyż okulary nie wykorzystują żadnego niebezpiecznego promieniowania lecz jedynie korzystają ze sprytnego systemu optycznego. Świecą one na skórę pacjenta czterema różnymi rodzajami światła, a wychwytuje to aparat, który w czasie rzeczywistym tworzy obraz kompozytowy wskazujący dokładnie obecność naczyń krwionośnych pod skórą. Oprócz tego mogą one wskazywać czy pacjent wykazuje oznaki życia podczas gdy tradycyjne metody zawiodą.



Okulary działają bezprzewodowo, a obraz wyświetlany jest bezpośrednio na soczewce przy wykorzystaniu technologii podobnej do tej z Google Glass.

Zobaczcie filmik:



Źródło: http://goo.gl/XqQMZG